Shinobi
Administrator
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:42, 27 Paź 2010 Temat postu: Proch Czarny domowej roboty |
|
Przepis jak w domowych warunkach uzyskać coś podobnego do prochu czarnego
Czarny proch jest rodzajem prochu wynalezionego przez taoistycznego chemika w Chinach w IX wieku i będącym praktycznie jedynym znanym materiałem wybuchowym miotającym aż do połowy XIX wieku.
Instrukcja
Bomba z prochu będzie składać się z papierowej obudowy i substancji pirotechnicznej. Obudowę wykonujemy z pasa tektury formatu A4 i zwiniętej w rulon o średnicy wewnętrznej około 3cm. Substancję dymną, zwaną dalej świecą dymną wykonujemy z następujących składników:
60% saletry potasowej
15% cukru
15% siarki
10% węgla drzewnego
Możemy doświadczalnie zmieniać proporcję poszczególnych składników. Opiszę teraz za co poszczególny jest odpowiedzialny. Saletra potasowa - KNO3 - utleniacz, podczas ogrzewania wydziela duże ilości tlenu, który warunkuje proces spalania. Im więcej saletry, tym szybsze spalanie.
Siarka służy jako paliwo, wytwarza ona trujący dwutlenek siarki. Wydziela ciepło podczas spalania, podtrzymuje reakcję. Węgiel drzewny służy jako stabilizator, dzięki niemu świeca dymna pali się równomiernie. Podczas spalania wydziela też dwutlenek węgla. Cukier podczas spalania daje dużo dymu, niestety pieni się, spowalniając reakcję, nie należy więc przesadzać z jego ilością.
Siarkę w postaci brył (można kupić u mnie) rozbijamy w moździerzu i przesiewamy przez drobne sito do jednej szklanki. Do drugiej wsypujemy zmielony, też na pył, węgiel drzewny. Używając małej łyżki, odmierzamy proporcje (np. 60% - 6 łyżek) i wszystko wsypujemy do jednego pojemnika i mieszamy. Bierzemy próbkę świecy dymnej, np. jedną małą łyżkę i przytykamy do niej palącą się zapałkę. Próbka powinna się zapalić po około 2 sekundach, paląc się płomieniem o wysokości około 20cm i wydzielając duże ilości dymu. Po spaleniu powinno zostać trochę brązowej breji i odrobinę białych kulek nieutlenionej saletry.
Jeśli substancja jest OK, to zaklejamy spód naszej tuby taśmą klejąca, i wsypujemy do niej świecy dymnej po sam brzeg. Rozsypujemy odrobinę świecy na kartkę papieru o wymiarach około 8x4cm i zwijamy ją ciasno, obwijamy taśmą i skręcamy na obu końcach, aby mieszanka nie wysypała się z niej. Wkładamy tak przygotowany lont do tuby ze świecą dymną. Bierzemy kawałek papieru toaletowego, formujemy kulkę i zatykamy nią koniec tuby. Górę zabezpieczamy taśmą klejącą.
Granat dymny odpala się poprzez zapalenie końcówki lont. Pali się on z prędkością około 1cm/s, dodatkowo czas zapłonu można regulować wysuwając odpowiednio lont. Po zapaleniu mieszanki, wydzieli się ogromna ilość dymu, iskier i płomieni, wystarczająca, aby wywołać chaos w klasie smiley
Należy uważać, granat dymny wydziela temperaturę sięgającą 1000 stopni! Dotknięcie palącej się mieszanki może spowodować poważne oparzenia!
Osobiście zmieszał bym to jeszcze z parafiną oczywiście nie dużą ilością, ale jak kto woli
Post został pochwalony 0 razy
|
|